Polacy z kiełkami mają zazwyczaj jedynie kontakt podczas świąt wielkanocnych, kiedy to hoduje się rzeżuchę i owies. Niestety, często kończą one jako ozdoba zamiast pokarm. Wielka szkoda. Kiełki są idealnym sposobem na dostarczenie naszemu organizmowi wszelkich witamin.
Proces kiełkowania rozpoczyna się od pobierania wody przez nasiona. Powstają wtedy enzymy, które z łatwością rozkładają długie wiązania białek i węglowodanów zawartych w nasionach. Inaczej z tymi związkami musiałby sobie poradzić nasz układ trawienny, a w przypadku kiełków, cała ta praca jest już wykonana. W wyniku tego procesu powstają proste związki, dużo łatwiej przyswajalne przez człowieka.
Jakie ważne składniki zawierają kiełki? Niezliczone. Wszystko oczywiście zależy od rośliny, która dała nasiona. Kiełki brokuła zawierają morze przeciwutleniaczy, które są znane z ochrony przed nowotworami. Kobietom w okresie menopauzy poleca się kiełki lucerny, które zawierają m.n. magnez, potas, cynk, jak również żelazo, ważne dla wegetarian. Kiełki rzodkiewki są niezastąpione w przypadku przeziębień, a to z powodu bardzo dużej ilości witaminy C, jak również właściwości wykrztuśnych. Są dość ostre w smaku, dzięki czemu świetnie dodają charakteru zwykłej kanapce lub sałatce.
Jak hodować kiełki? Najprostszą i najbardziej znaną metodą, jest podlewanie na jałowej gazie. W sprzedaży są jednak specjalne pojemniki do hodowli, czyli kiełkownice. Istnieje naprawdę wiele rodzajów, jednak wszystkie powinny kosztować ok. 20-30 zł (zakupić można je w sklepach ze zdrową żywnością). Proces kiełkowania zaczyna się od chłonięcia wody przez nasiona. Kończy się w momencie wypuszczenia korzonków. To znak, że roślina wykorzystała już całe paliwo zgromadzone w nasieniu.
Jak jeść kiełki? Zwykle na surowo. Stanowią świetny dodatek do sałatek, kanapek, twarożku, jogurtu, czy jako dekoracja do dań. Miejsce, gdzie kiełki najlepiej pokazują swój potencjał, to kuchnia chińska. Nic dziwnego, w końcu to Chińczycy odkryli potencjał kiełkujących roślin (jak zresztą wiele, wiele innych zjawisk).
Pamiętajmy o istnieniu kiełków. Nie chodzi o to, by nagle stanowiły podstawowy produkt w naszej diecie. Traktujmy je raczej jako świetny zamiennik morza tabletek, które połykamy codziennie.
Wiosenna sałatka
Składniki:
- młody szpinak
- 150 g pomidorów koktajlowych
- kiełki rzodkiewki
- ¼ żółtej papryki
- 2 łyżki oliwy
- ½ łyżeczki octu winnego
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Szpinak dokładnie umyć, odcedzić. Pomidorki pokroić w połówki, a paprykę pokroić w kostkę. Wymieszać szpinak, pomidorki, paprykę i kiełki. Z oliwy i octu przygotować sos, wstrząsając w słoiku przez kilka sekund. Sos doprawić do smaku solą i pieprzem, po czym wymieszać go dokładnie z pozostałymi składnikami sałatki.
Kanapeczki z wędzonym łososiem
Składniki:
- 6 kromek pełnoziarnistego chleba
- kremowy serek typu Philadelphia
- 2 ząbki czosnku
- kiełki lucerny
- 50 g wędzonego łososia
- pieprz
Przygotowanie:
Pokroić kromki na mniejsze części. Serek rozmieszać z posiekanym drobno czosnkiem. Doprawić do smaku pieprzem. Posmarować chleb. Dołożyć na każdą część kawałek łososia i przyozdobić kiełkami lucerny.
Napisał i ugotował: Bartłomiej Pałacki * foto: Dorota Czyż